2009/10/17
NYC w deszczu
Mieszkamy w małym pofabrycznym pokoiku. To w zasadzie ciemna przestrzeń, na zapleczu uliczki w China Town. Za oknem ściany budynków. Niebo zachmurzone, siąpi. Jest przytulnie. Niewiele trzeba, wystarczy trochę miękko wpadającego światła przez stare przemysłowe okna...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:D a wyślesz mi pocztówkę? :D
OdpowiedzUsuńGrzęda obiecał z Indonezji ;)
ostatnie jest świetne kompozycyjnie (i nie tylko...), moim zdaniem
OdpowiedzUsuńTo drugie jako portret z kontekstem też ok (super;), pierwsze zbyt doskonałe jak dla mnie ale... co kto lubi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam też.
U.
P.S. Fajnie tak mieszkać.
OdpowiedzUsuń