2009/08/24
kąpiel w zatoce
Swarzewo, 24 sierpnia 2009
Gdy mam ochotę wykąpać się w słonej wodzie, wybieram się nad otwarte morze. Zresztą nie ja jeden, w zasadzie większość mieszkańców 3miasta wie, że tak jest po prostu bezpieczniej. Na 3miejskie plaże warto się przejść, porzucać kamienie, popuszczać kaczki. Poleżeć, popatrzeć, jak mocno wieje powdychać jodu pełną piersią. Ale broń Boże się kąpać.
Nawet jeśli w miejscowościach nad otwartym morzem nie wszędzie jest kanalizacja, to ogrom morza pochłania nieczystości. To także żle, ale przynajmniej szansa na czystszą wodę jest większa. Inaczej jest w zatoce, w której płycizny, glony uniemożliwiają sprawną wymianę, cyrkulację wody. Dla tych co nie wierzą obrazek powyżej. To okolice Pucka. Rybak poleca świeżą rybkę. Fakt, Puck jest oddalony od 3miasta, dla niedowiarków polecam także opowieść o sinicach
pozdrowienia,
Kacper
Etykiety:
na plaży,
to mnie zadziwia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a w ogole to gratulujemy kolejnch sukcesow!
OdpowiedzUsuńyou're the man