2009/04/09
wypalanie traw
Nad łąki i pola, jak co roku nadlatuje ognisty ptak zagłady... To kolejne, tym razem negatywne potwierdzenie nadejścia wiosny. Zupełnie jak feniks z popiołów, nowe bujne życie wyłoni się z pożogi. Pola zmienią barwy, bury dywan zniknie pod powierzchnią zielonej, soczystej i żywej powierzchni...
Etykiety:
zycie codzienne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie trzeba się logować ani rejestrować aby komentować. Jednak bardzo proszę proszę podpisywać komentarze. Trudno się potem odpisuje - do Anonima trzeciego od góry :-)