Piękna była jesień w tym roku.
Ktoś opowiadał, że nie może się doczekać przyszłego lata. Będzie jechać do Libii. W lipcu. Ja też się nie mogę doczekać lata, ale nie mam zamiaru latem wyjeżdżać do ciepłych krajów. Teraz jest na to czas. Powinniśmy się właśnie pakować i zmykać tam gdzie jest ciepło. Morza szum, gorąc, oślepiające światło. Ciepłe wieczory. Brzmi abstrakcyjnie, prawda?