2009/10/11

chodził lisek...



Małe budki ukryte są na skraju lasu. Wyglądają jak zaniedbane ule. Tyle że ule są kolorowe i stoją sobie w polu. Nie zasłania ich wielki nieprzezierny płot. No i gdy pojawisz się w ich pobliżu nie ukąsi Cię przykry, duszący smród... Jak to się dzieje, że na takie "farmy" jest miejsce w naszym świecie - czy to legalne?

Temat nie jest tak jednoznaczny. Bo przecież sami okradamy zwierzęta z wszystkiego co mają. Zabieramy im jaja, mleko, skórę, zjadamy ich ciała. Dobrze jak są młode, bo wówczas mięso jest soczyste i jędrne. Zastanawia minie to, dlaczego wzrusza nas przejechany kot i oburza los lisów w klatkach, a komara rozgniatamy z satysfakcją?

2 komentarze:

Nie trzeba się logować ani rejestrować aby komentować. Jednak bardzo proszę proszę podpisywać komentarze. Trudno się potem odpisuje - do Anonima trzeciego od góry :-)