2009/06/28
morska pielgrzymka rybacka
Ranek był paskudny. Pełne zachmurzenie i silny wiatr z północy przekreślały szansę na latanie. W każdym razie tak było o 7 rano. Pomyślałem, że znów mi się nie uda towarzyszyć pielgrzymom. Około 9 rano rozchmurzyło się i wiatr trochę odpuścił. Ruszyłem.
Zewsząd ciągnęły kutry i różnego rodzaju łodzie na zatokę w okolicy Pucka.
większość łodzi była przystrojona i ozdobiona.
Na środku stworzona wyspa z łodzi rybaków o dosyć ciekawym kształcie. Ciekawe czy co roku łodzie układają się w takim sam wzór? Czy jest w tym jakaś prawidłowość?
Dosyć ciasno w kadrze.
Odwrót. Kierunek - Puck
Kto pierwszy ten lepszy...
błyskawiczne cumowanie i pielgrzymka już wędruje w stronę kościoła.
Puck 27 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję reportażu. Zebrała się niezła masa krytyczna zbudowana z łodzi :) korków przy cumowaniu nie było ?
OdpowiedzUsuńfantastyczna ta wyspa z kutrow. ale jak oni sie z tej wyspy ewakuowali ?
OdpowiedzUsuńPrzyszedł moment gdy biskup dał hasło do odboju i rozpoczął się wyścig do Pucka. Akurat w tym momecie byłem nad Puckiem (coby im tam nie hałasować non stop) Gdy doleciałm nad "wyspę" killwatera śladu na wodzie nie było... :-)
OdpowiedzUsuńale mi chodzi o to, ze kutry tworza wyspe (dla zycia towarzyskiego marzenie...:), ale pielgrzymi przeciez chyba wysiedli na lad. tylko jak ?
OdpowiedzUsuńNajpierw kutry ciągną na środek Zatoki, ze wszystkich portów. Tam się spotykają. Z Pucka przypływa biskup. Jest nabożeństwo, błogosławieństwo itp. Następnie wszyscy płyną do Pucka gdzie procesja schodzi z łodzi i kieruje się do kościoła :-)
OdpowiedzUsuńno to teraz rozumiem znacznie wiecej i procesja okazuje sie znacznie bardziej niezwykla. Biskup plynie do rybakow i ich blogoslawi na morzu w dzien sw. Piotra !!!! I Polska sie tym nie chwali w swiecie ?
OdpowiedzUsuń