2009/01/29
blogna start
Za moment Manilla. Ostatnie przygotowania i ruszamy. To brzmi trochę abstarkcyjnie, gdy tak siedzę w ciemnym i zimnym mieście w środku zimy, a za tydzień ma być 40' w cieniu i długie przeloty co dziennie. Przynajmniej taki jest plan... Tyle tytułem wstępu - reszta z antypodów :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)