2009/12/04


Z dumą i prawdziwą przyjemnością chciałbym zaprosić Was na wystawę moich zdjęć w restauracji-galerii Baltic w Londynie. Pokażę na niej 32 abstrakcyjne fotografie, stanowiące zimową część cyklu "Wzorki polskie" (Polish patterns).

Otwarcie wystawy w środę 9 grudnia, na które serdecznie zapraszam, połączone jest z  z imprezą przedświąteczną organizowaną przez Instytut Adama Mickiewicza.Wystawa organizowana jest w ramach  trwającego w Wielkiej Brytanii Roku Polskiego.
(POLSKA! Year).

Tych z Was, którym nie uda się obejrzeć wystawy na żywo, zapraszam na bezpośrednią relacje, która już wkrótce pojawi się na blogu.

Zapraszam!
Kacper Kowalski

2009/11/26


Przychodzi baba do ... Z cyklu "toys 4 boys", listopad 2009

2009/11/25

Kaszuby, jesień 2009, z cyklu "toys for boys"

2009/11/24


Timo, listopad 2009. 

2009/11/21

sezon grzewczy, listopad 2009, fotografia barwna

2009/11/11


Kaszuby, jesień 2009. Z cyklu "Toys 4 Boys"

Od dziś publikowane zdjęcia będą większe. do tej pory nie mogły być zbyt duże, bo szablon bloga był sztywny.
Teraz szablon jest prostszy. Mam nadzieję, że teraz, z większymi zdjęciami będzie się je lepiej oglądało :-)

2009/11/04

Zjawy cd.


okolice Wilanowa, styczeń 2009.

2009/10/27

Empire


Empire State Building, NYC 2009

2009/10/25

projekt Tajlandia



Emi i Mathieu to paralotniarze. Ona z Warszawy, on z Francji. Oboje są doświadczonymi pilotami i podróżnikami. (Emi instruktorka i 4ta na tegorocznych Mistrzostwach Świata w lataniu z silnikiem - i to w klasyfikacji ogólnej, czyli z facetami). Walczą o realizację projektu podróżniczo przygodowego. Na razie w formie internetowej. I tu jest zadanie dla nas. Możemy im w tym pomóc, bo aby mogli walczyć dalej w Tajlandii, potrzebują naszych głosów. Można głosować jeden raz na 24 godziny.

Trzy proste kroki, aby pomóc Emi i Mathieu: Trzeba zarejestrować się na stronie konkursu, następnie zalogować się i kliknąć 'VOTE' pod tym filmem.

list od Emi z większą ilością informacji jest tutaj a blog projektu tu

2009/10/20

moma


MoMA, NYC 2009.

2009/10/18

slupki w praktyce




New York City, Times Square 17.10.2009

Architektura Manhattanu. Ktoś kiedyś powiedział, że Manhattan jest przestrzennym wykresem wartości gruntu. Nic dodać nic ująć. Słupki to słupki. To samo można powiedzieć o świecie reklamy, czy komercjalizacji przestrzeni publicznej. Nie ma ograniczeń, poza kosztem powierzchni i dostępną technologią. Ciekawi mnie tylko czy to miejsce zadziwi mnie jeszcze bardziej, gdy za jakiś czas je odwiedzę.

kamloty NYC




New York City, 17.10.2009

2009/10/17

NYC w deszczu







Mieszkamy w małym pofabrycznym pokoiku. To w zasadzie ciemna przestrzeń, na zapleczu uliczki w China Town. Za oknem ściany budynków. Niebo zachmurzone, siąpi. Jest przytulnie. Niewiele trzeba, wystarczy trochę miękko wpadającego światła przez stare przemysłowe okna...

2009/10/15

zimowe zjawy














Kaszuby, styczeń 2009.

Za oknem ciężka aura. W zasadzie nawet nie za oknem, bo przez jakieś szpary i zakamarki przedostaje się do środka. Zimno. Chłód. Wilgotny kąsający świst. Zupełnie jak za dawnych, dziecięcych lat ogarnia mnie to uczucie, że tam za szafą coś jest. Pełza po podłodze. Ubranie nie grzeje, miękka zwykle koszula gryzie. Jakoś tak nie czuję się dobrze we własnej skórze. Bure zdjęcia z archiwum wyłażą na pulpit i by ułożyć się w serię. Wobo i Chlacz Chlustacz grasują zuchwale. Oj tak.

2009/10/14

Nominacja do Emmy dla „Siedmiu bram Jerozolimy”

To spektakl w reżyserii Jaro Minkowicza. Dumny jestem jak paw i trzymam kciuki, bo Jaro nie dość że jest świetnym pilotem i ma poczucie humoru, to jeszcze potrafi tworzyć piękno :-)

więcej tu i na stronie reżysera

2009/10/13

mazy



















Nie ma pogody na latanie. Mam czas aby zająć się kilkoma projektami. Ale i tak nie przebiję klasyki kalendarzowej. Polecem okładę. Jest szałowa :-)

2009/10/12

jesien przyszla



Jeszcze jest bardziej zielono niz kolorowo, ale właściwie już jesteśmy po drugiej stronie... lustra. Za miesiąc myśl że jeszcze chwile temu było ciepło będzie abstrakcyjna. Nic to. Ten najbardziej depresyjny okres po prostu trzeba przetrwać. Gdy patrzę na prognozy pogody można się tylko załamać. Całesz szczęsicie że już za moment NYC :-)

2009/10/11

chodził lisek...



Małe budki ukryte są na skraju lasu. Wyglądają jak zaniedbane ule. Tyle że ule są kolorowe i stoją sobie w polu. Nie zasłania ich wielki nieprzezierny płot. No i gdy pojawisz się w ich pobliżu nie ukąsi Cię przykry, duszący smród... Jak to się dzieje, że na takie "farmy" jest miejsce w naszym świecie - czy to legalne?

Temat nie jest tak jednoznaczny. Bo przecież sami okradamy zwierzęta z wszystkiego co mają. Zabieramy im jaja, mleko, skórę, zjadamy ich ciała. Dobrze jak są młode, bo wówczas mięso jest soczyste i jędrne. Zastanawia minie to, dlaczego wzrusza nas przejechany kot i oburza los lisów w klatkach, a komara rozgniatamy z satysfakcją?

2009/10/09


Okolice Pucka. Sierpień 2009.

Zagadka: Czy winieta na tym zdjęciu jest naturalna?

2009/10/05

mrok






fot 1-3: Kaszuby, luty-marzec 2009

Strefa mroku zaczyna się z pierwszymi jesiennymi sztormami. Ciemno, zimno i wilgotno. Mgliście. Mroczno. A to dopiero początek. Skrzydło leży w worku. Tydzień już tam leży. I chyba jeszcze poleży, choć prognozy na jutro dają cień nadziei. No właśnie. Nawet nadzieja jest mroczna. Będzie tak przez jakiś czas. Spróbuję ją na tym przyłapać.

2009/10/03

było sobie lato


Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni, lato 2009

2009/10/02


Silos cementowy. Kopytkowo 2009

2009/09/24

bojka


Po skończonej szkole czy studiach ścieżki przyjaciół rozchodzą się. Ktoś pracuje w innym mieście, ktoś wyjechał za chlebem do innego kraju. Ktoś rozpoczął inne studia i wsiąkł w nowe towarzystwo. Ktoś ma żonę, dziecko, pracę i mało czasu. Ścieżki rozchodzą się. Nie ma już wspólnego podwórka czy zajęć. Brak pretekstów do spotkania. A są one potrzebne, bo życie płynie szybko i... ludzie oddalają się od siebie.

Więzy przyjaźni są trwałe. O tym jak trwałe są naprawdę można się przekonać czasem. Zdarzają się szansy by zebrać się ponownie, aby przez chwilę było tak jak dawniej. Beztrosko, szalenie i nierozsądnie. Dziecinnie. To jest szansa której nie warto marnować. Choć czasem jest trudno. Bo praca, oferta, bo film w telewizji. Bo zmęczony jestem. Bo mi się po prostu nie chce. (bo stary już jestem)

Tu się chciało. Jakże by inaczej. To był paintballowy wieczór kawalerski. Fajny był :-)

2009/09/22

teatr cieni


Orłowo. Napotkana przypadkowo sesja śluba, wrzesień 2009

2009/09/21

Stocznia Gdynia









Zwykle fotografowane są wodowana. Spektakularne plum w asyście wszystkich świętych. Miałem okazję oglądać wprowadzenie statku do doku. Najpierw wprowadza się statek, następnie spuszczana jest kurtyna i wypompowywana woda. Stocznia Gdynia niby martwa i pusta, a jednak coś się dzieje.

Ostatnie zdjęcie ze stoczni marynarki wojennej.

2009/09/17

to juz jest koniec













Za moment liście spadną z drzew, słońce schowa się za chmury, ludzie opatulą się szczelnie. Ale jeszcze nie jest tak źle, zostało nam kilka dni babiego lata. Wg dzisiejszych prognoz 5 takich dni przed nami. :-) Cieszmy się tymi darowanymi chwilami słońca i ciepła, bo juz "ma prawo" być zimno... Te fotografie powstały ledwo co na Trójmiejskich plażach.