tag:blogger.com,1999:blog-7057719235944309057.post6606207693480336981..comments2023-07-05T12:48:05.176+02:00Comments on Kacper Kowalski: wzorki w pauziekacper kowalskihttp://www.blogger.com/profile/02163238857897618874noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7057719235944309057.post-53183389092414185452011-01-01T10:28:27.766+01:002011-01-01T10:28:27.766+01:00dzięki za komentarz i ciekawe spostrzeżenia. Dobre...dzięki za komentarz i ciekawe spostrzeżenia. Dobrego Roku. Pozdrowienia, Kacperkacper kowalskihttps://www.blogger.com/profile/02163238857897618874noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7057719235944309057.post-66614983906219862222011-01-01T07:46:18.059+01:002011-01-01T07:46:18.059+01:00Dlaczego w Zachęcie, Bunkrze itp. miejscach ściany...Dlaczego w Zachęcie, Bunkrze itp. miejscach ściany są jednokolorowe, a nie pstrokate? Oglądając zdjęcia w knajpie ciężko jest się skupić na nich i o to jest zarzut, a nie o treść.<br />Popieram "wyjście do ludzi" i nie mam nic przeciwko wystawom na świeżym powietrzu, ale wystawa w klubie Pauza to jak koncert skrzypcowy koło ruchliwej ulicy.Ku6inoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7057719235944309057.post-64177726201754814472010-12-27T15:50:28.794+01:002010-12-27T15:50:28.794+01:00Czy to znaczy ze te prace bylyby piekniejsze gdyby...Czy to znaczy ze te prace bylyby piekniejsze gdyby wisialy w Zachęcie czy Bunkrze Sztuki ? Przeciez sam doceniasz ich poziom....?<br />Lubie, gdy dobrzy artysci potrafia zagrac koncert albo wystawic swoje prace w "zwyklym" klubie, dla "zwyklych" ludzi. Czy nawet na ulicy. <br />MaMa - zwyczajnaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7057719235944309057.post-72941232985633643422010-12-16T20:14:49.138+01:002010-12-16T20:14:49.138+01:00Witaj,
Wybrałem się do Pauzy, licząc na porządną w...Witaj,<br />Wybrałem się do Pauzy, licząc na porządną wystawę zdjęć. Tymczasem okazało się, że zdjęcia nie wiszą w galerii (jak sugerowały to niektóre strony), tylko piętro niżej, w klubie. Wystawianie swoich zdjęć we wszelkiego rodzaju knajpach to dla mnie dziwna moda, której genezy nie jestem w stanie zrozumieć. Coż miłego jest w oglądaniu zdjęć krążąc między stolikami? Ani to miłe dla twórcy, ani dla oglądającego, a tym bardziej dla bywalców knajp, kiedy nad ich stolikiem pochyla się jakiś miłośnik fotografii. Szczęśliwie dzięki naszemu Parlamentowi od miesiąca odpadł problem wątpliwej przyjemności inhalowania się dymem podczas oglądania prac.<br />Jestem w stanie zrozumieć tą sytuację jeśli zdjęcia są tylko stałym elementem wystroju wnętrza, bądź też prezentuje je jakiś szerzej nieznany fotograf. Ale żeby robiła to osoba o znanym nazwisku, z takimi pracami? Na prawdę nie rozumiem. Jeśli taki był warunek Pauzy (wystawa w klubie, albo w ogóle), to czy w Krakowie brak jest innych miejsc, w którym można wystawić fotografię na tak wysokim poziomie?Ku6inoreply@blogger.com